Natura wie najlepiej, czyli o hydrolatach w kosmetyce

13 maja 2021 by - Hydrolaty

Natura wie najlepiej, czyli o hydrolatach w kosmetyce

Nie bez powodu mówi się, że matka natura wie najlepiej. Sama reguluje pewne procesy, w sposób który czasem jest ludziom trudny do zrozumienia. Należy więc wyjść z założenia, że i dla naszego zdrowia/urody/wyglądu matka natura znajdzie jakieś rozwiązania. Mowa oczywiście o kosmetykach naturalnych

Pierwsze skojarzenie z naturalnymi kosmetykami, to oczywiście kąpiele w mleku i miodzie starożytnych Egipcjanek czy wyciągi z kwiatów wiśni Japonek. Ale po co szukać tak daleko? Już dawno temu nasze prababki i babki wiedziały, jak czerpać z darów ziemi. Same robiły naturalne kosmetyki. Nie obce im były ziołowe napary z pokrzywy, rumianku czy szałwii, którymi płukały włosy, nalewki z mięty czy czarnego bzu na zdrowy żołądek, czy pyłek pszczeli na podniesienie odporności. Czekano tylko na odpowiednią porę roku i zaopatrywano się w dary natury. Kozieradka, wiesiołek, pokrzywa, skrzyp polny, nawłoć czy rumianek zawsze były pod ręką. BA czy w naszym dzieciństwie babka lancetowata nie leczyła ran na każdym podwórku?

W dzisiejszych czasach, kiedy trudno o dostęp do ziół, a jeszcze trudniej o czas na ich przyrządzenie, z pomocą przychodzą gotowe kosmetyki naturalne, których popularność rośnie z dnia na dzień. Rozwój biotechnologii i biochemii kosmetycznej daje nam wspaniałą alternatywę dla konwencjonalnych czy typowo chemicznych sposobów pielęgnacji naszego ciała. Kosmetyki naturalne muszą jednak spełniać rygorystyczne wymagania, aby uzyskać odpowiedni certyfikat.

Jakie cechy powinny mieć kosmetyki naturalne? Przede wszystkim mają być wytworzone z substancji naturalnych, przyjaznych skórze. Surowce te pozyskuje się z kolei z ekologicznych upraw, poddanych rygorystycznym wymaganiom.  Ale to nie jedyne wymagania. Równie ważne jest by kosmetyki były przyjazne środowisku. Co więcej, najlepiej, aby były nie testowane na zwierzętach –  w żaden sposób nie mogą powodować ich cierpienia. Co nie oznacza, iż nie będą wykorzystywać produktów odzwierzęcych takich jak, lanolina, miód czy chociażby mleko. Opakowanie produktu musi być także przyjazne środowisku, najlepiej nadające się do recyklingu czy ponownego użycia. Przechodząc do ściśle technologicznych wymogów, kosmetyki naturalne powinny zawierać minimum 95% olejów roślinnych, substancji mineralnych lub odzwierzęcych, nie powinny zawierać parabenów, barwników, syntetycznych perfum oraz roślin modyfikowanych genetycznie. Kosmetyki naturalne mają sprzyjać naszemu zdrowiu, a czasem nawet poprawiać nasz stan umysłowy. Jednym słowem – mają być kojące. 

Spośród wielu dostępnych na kosmetycznym rynku produktów na szczególną uwagę zasługują hydrolaty. 

Hydrolat to wodnista substancja powstająca w procesie chemicznym zwanym hydrolizą. Jest to tzw. reakcja podwójnej wymiany, która przebiega pomiędzy wodą a rozpuszczoną w niej substancją. Hydrolat roślinny zwany jest także wodą kwiatową. Jest efektem ubocznym uzyskanym podczas pozyskiwania olejków eterycznych. Para wodna uwalnia molekuły zawarte w różnych częściach roślin. Wytrąca się wówczas część oleista i wodnista – hydrolat. Zdarza się, iż pozostaje w nim delikatny zapach rośliny z której jest wytwarzany, choć nie jest to regułą. I jak olejki nie nadają się do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, tak hydrolaty służą każdemu jej typowi. Wystarczy jedynie dobrać odpowiednią roślinę do danego problemu.

Hydrolaty mają wiele właściwości, które powinny nas skłonić do ich szerokiego stosowania.

Po pierwsze odżywiają skórę, dostarczają jej tlenu. Dzięki temu poprawia się jej wygląd. Na dodatek doskonale ją nawilżają. Jako produkty pełne dobroczynnych składników aktywnych i mineralnych działają kojąco na stany zapalne, świetnie radzą sobie z wypryskami i problemami przez nimi powodowanymi. Mają działanie antyseptyczne i antybakteryjne, przyspieszają gojenie się ran. 

Zasadnym więc jest pytanie jak stosować hydrolat, aby przyniósł nam jak największe korzyści?

  • jako tonik – na oczyszczoną skórę twarzy nanosimy preparat za pomocą wacika kosmetycznego. Hydrolat przywróci skórze jej naturalne pH i będzie doskonałym początkiem do dalszych procesów pielęgnacyjno – upiększających. Ważne! Niektóre hydrolaty należy rozcieńczać. Przed użyciem, warto na to zwrócić uwagę; 
  • jako mgiełkę do twarzy i ciała – wystarczy spryskać twarz hydrolatem w atomizerze, aby poczuć jego kojącą moc. Polecamy zwłaszcza latem!
  • jako baza do maseczki – maseczki do twarzy często są w postaci proszku, zamiast użyć wody – dostarczymy skórze więcej składników aktywnych rozrabiając je w wodzie kwiatowej. 
  • jako baza do płukanki/odżywki do włosów – aby uzyskać efekt zmiękczenia. 

Kupując wodę kwiatową zawsze należy dobrać ją do swojego rodzaju skóry. Hydrolat lawendowy będzie pomocny skórze wymagającej regeneracji (np. trądzikowej),  natomiast woda różana sprawdzi się w pielęgnacji skóry wrażliwej. Najważniejsze jest rozpoznać swoje potrzeby. Warto również czytać skład produkty, aby uniknąć nieuczciwych producentów. Jeśli produkt ma certyfikat organiczności, to podniesie jego jakość. 

 Jeśli więc chcemy mieć zdrową, promienistą, dobrze odżywioną skórę, warto postawić na naturalne kosmetyki, a zwłaszcza hydrolaty.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.